Zaczynam mieć kompletnego świra na punkcie bezcukrowego słodzenia. W krótkim
czasie zrobiłam już ciastka bez cukru, lody i sok „Kubuś”. A teraz
przyszedł czas na koktajl!
Rzadko dodaję jakichkolwiek słodzików czy cukru do napoi mlecznych, a piję je
dość często. Zazwyczaj mieszałam owoce z bananem, ale tym razem z jogurtem zmiksowałam daktyle i maliny. Wyszło piorunująco.
Oczywiście, wcześniej robiłam już wersję bananowo-malinową, ale... ta jest
o wiele bardziej godna uwagi. Choćby po to, by spróbować jak sprawdza się
kolejny owoc, którym można słodzić :)
Jeszcze jedna informacja. W Lidlu pojawił
się jogurt ekologiczny. Jest w cenie zwykłego jogurtu i smakuje
bardzo dobrze. Nie wiem czy to ze względu na ekologiczność, czy większą
zawartość tłuszczu (zazwyczaj wybierałam jogurty do 1,5%). Ale co z tego?
Jest godny polecenia i mam wielką nadzieję, że mogę wierzyć
producentom.
Składniki na porcję:
150g jogurtu naturalnego
1/4 szklanki mleka
kilka daktyli (mnie wystarczyły 4)
maliny, ile chcecie
Mleko podgrzać (ale nie gotować) i zalać
nim daktyle. Poczekać 10 minut aż daktyle będą miękkie.
Po tym czasie wymieszać razem z pozostałymi
składnikami i dokładnie zmiksować.
Jeżeli jest zbyt gęsty uzupełnić mlekiem, aż do uzyskania odpowiedniej
konsystencji.
Koktajl dobrze smakuje z dodatkiem świeżej
mięty, której akurat nie miałam pod ręką, ale jakbym miała, to przysięgam, że
bym wrzuciła!
A już w tym tygodniu: zamiennik cukru, który kosztuje 2 złote. A w 100g ma 90 kcal.
Czy muszę dodawać, że jest zdrowy?