Mam kompletnego fioła na punkcie wkładania owoców do dań głównych (co było widać w zupie szpinakowej). Bardzo lubię takie połączenia — owoce zazwyczaj dają daniu specyficzną słodycz, delikatną kwaskowatość i egzotyczny smak.
Kilka dni temu mogłam gotować tylko dla siebie i koleżanki, więc wyszło mi danie bezmięsne. Jest gotowe w 15 minut, ma niewiele składników i smakuje niesamowicie. Idealne na ploty z głodną koleżanką :)
Znajoma stwierdziła, że jest idealne przed imprezą, bo na pewno nie spowoduje wzdęć ani biegunek. Bo ma w składzie banana – znacie jego magiczne właściwości? Ludzie rezygnują z bananów, bo mają zbyt dużo kalorii, cukru, a przecież są niezastąpione, kiedy trzeba jakiegoś dzieciaka wyleczyć z grypy żołądkowej. No. Więc nie rezygnujcie pochopnie z bananów i spójrzcie na nie łaskawszym okiem. Proszę!
Składniki na dwie porcje:
około 70g makaronu
1/2 czerwonej papryki
2 banany
1/2 małej cebuli
1 łyżka oleju
1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
pieprz, zmielony kumin,
1/4 szklanki bulionu z warzyw*
ewentualnie natka pietruszki**
Makaron ugotować al dente. w międzyczasie na patelni zeszklić cebulę, dodać kumin i pieprz, dokładnie wymieszać. Na patelnie wrzucić pokrojoną paprykę, podsmażyć minutę. podlać bulionem. Dodać pokrojone na części banany i połączyć wszystko z koncentratem pomidorowym. Dusić 3 minuty (pod przykryciem). Wymieszać z makaronem.
*można zastąpić rosołem, albo wodą doprawioną przyprawą uniwersalną (u mnie tym)
** Tutaj zaczyna się problem. Ja usunęłam całą natkę, a koleżanka stwierdziła, że z pietruchą jest dobrze. Więc, musicie to dopasować do swoich kubeczków smakowych :)
A tak wygląda całe danie:
Z takim połączeniem się jeszcze nie spotkałam, brzmi naprawdę egzotycznie :)
OdpowiedzUsuńTo danie slicznie wygląda, naprawdę szkoda, że nie trawię owoców w daniach wytrawnych. Nawet taka klasyka jak schab ze śliwką mi nie wejdzie:)
OdpowiedzUsuń@Madzialena: Złagodziłam egzotyczne brzmienie papryką :D
OdpowiedzUsuń@Smacznie: Naprawdę? Jestem pierwszą znaną mi osobą (oprócz wegetarian), której nie wchodzi schab ze śliwką ;)