Zielone piwo ponoć pija się w krajach anglosaskich w czasie obchodów dnia św. Patryka, patrona Irlandii. Dam sobie rękę uciąć, że zwyczaj ten nie zrodził się w Irlandii. Wygląda trochę jak płyn do mycia naczyń, ale smakuje jak zwykłe piwo, przysięgam :).
Jak zrobić zielone piwo? Bardzo prosto — potrzebujemy (na jedną szklankę piwa):
Jasne piwo
oraz:
1 łyżeczkę czegoś niebieskiego:
– likieru blue curaçao
– syropu barmańskiego o smaku blue curaçao lub
– kilka kropel niebieskiego barwnika
Do szklanki wlać niebieski likier lub barwnik. Zalać piwem.
I pić! :)
super pomysł z dodaniem niebieskiego barwnika:)
OdpowiedzUsuńTak, tutaj niestety najlepiej jest użyć barwnika, bo likier troszeczkę zmienia smak... Myślę nad jakimś sokiem z chabrów, ale na to i tak muszę poczekać do lata :)
UsuńW krakowskich knajpach dodają niebieski syrop malinowy :/ Ale kolorek zabójczy;)
OdpowiedzUsuńA dla wielbicieli mięty wystarczy tylko syrop miętowy:) I wtedy "Zielono Mi" :) A co do zwyczaju, masz rację:) Nie zrodził się w Irlandii, a w Stanach Zjednoczonych. Wymyślili go Irlandczycy, którzy wyemigrowali do USA, aby w Dzień św. Patryka móc świętować po irlandzku nawet na obczyźnie:) Pozdrawiam! DD.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też wepchnęłam do pierwszego piwa likier miętowy, ale kolor wyszedł nie taki jak chciałam :)
UsuńPoza tym mnie dodatek mięty nie smakował. Ale koleżance jak najbardziej, więc lała później do piwa syrop miętowy i czekoladowy :)
@Pinkcake: a ten niebieski syrop malinowy da się zrobić z malin? Na takiej zasadzie jak zieleń z hibiskusa? :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Uwielbiam degustować piwo i jeszcze do tej pory nie miałem okazji zasmakować w zielonym browarze :). Myślę, że taki trunek idealnie smakować będzie w mniejszych szklankach https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/naczynia-do-serwowania-napojow/szklanki podobnych do szklanek w których podaje się wino. Warto pamiętać, że odpowiednio dobrane naczynie z reguły ma duży wpływ na walory smakowe, podczas piwnej degustacji.
OdpowiedzUsuń