piątek, 31 sierpnia 2012

Słoneczne curry z dynią i marchewką


Moje wakacje jeszcze się nie kończą. A może inaczej: kończą się, ale siedzieć na auli zaczynam w październiku. W każdym razie, jak by tego nie ujmować, poczułam, że wrzesień się zbliża. I, że trzeba się porządnie wziąć do roboty. Dlatego podejrzewam, że będę miała trochę mniej czasu na bloga, komentowanie innych blogów, gotowanie i przeglądanie przepisów. Wybaczycie, prawda?
Już niedługo narobi się tutaj dużo prywaty i w związku z tym podzielę się wami paroma smaczkami o mnie (teraz mogę Wam tylko zdradzić, że w dokumentach nie mam na imię Wiera).
A dzisiaj, na pożegnanie sierpnia słoneczne, bardzo żółte curry z sezonowymi warzywami. Dynia i marchewka!
Co ciekawe, danie wygląda jak muśnięte słońcem, a składniki są, no cóż, mocno przyziemne :)

Składniki na 2 porcje:
200g mięsa z kurczaka
1 czubata łyżeczka żółtej pasty curry
1 szklanka pokrojonej w kostkę dyni
2 duże marchewki
1/2 szklanki mleczka kokosowego
niecała szklanka bulionu (200ml)
olej (do smażenia) 1 łyżka
Marchewki pokroić w talarki. Mięso na kawałki.
Olej dobrze rozgrzać na patelni i przesmażyć na nim pastę, smażyć około 1 minuty. Dodać mięso i wymieszać tak, żeby dokładnie pokryło się pastą.
Dodać warzywa, smażyć przez chwilę, wlać mleczko kokosowe. Kiedy zacznie bulgotać dodać bulion. Dusić pod przykryciem przez 15-20 minut.
Podawać z ryżem, posypane siekanymi ziołami (szczypiorkiem, natką pietruszki albo kolendry).

Przepis leci do dyniowych akcji:

Dyniowe przysmaki

14 komentarzy:

  1. Faktycznie bardzo sloneczne - choc troche juz jesienne, bo z dynia...
    A prywaty jestem ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjadłabym takie curry. :) Na pewno wspaniale rozgrzewa w taki zimny, jesienny dzień.

    OdpowiedzUsuń
  3. oj ja od września też czasu mniej. Trzeba by w końcu napisać magisterkę i oddać tak za 3 tygodnie :|

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytasz mi w myślach, bo właśnie myślałem o tym, żeby ostatni kawałek mojej dyni przerobić na curry :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Warzywne curry chodzi i po mojej głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łańcuszki się zdarzają;D
    Chciałabym wyróżnić Cię w zabawie Versatile Blogger Award, zerknij tu: http://incookingwetrust.blogspot.com/2012/08/versatile-blogger-award.html :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wybaczymy, ale czekamy na więcej prywaty, żeby swoją wrodzoną ciekawość nakarmić. :]

    OdpowiedzUsuń
  8. idealne danie na zblizajace sie jesienne obiadki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiera, a to takie ładne imię:).
    Nie ma co. Do nauki kobieto:) Powiedz tylko kiedy mam trzymać kciuki:)
    A dynia... jak ja żałuję, że u nas jej jeszcze nigdzie nie ma. Moja z ogródka, też jeszcze musi trochę poczekać;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię takie słoneczne dania:). Dziękuję za udział w akcji i pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  11. koniecznie będę musiała wypróbować, jestem fanką curry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowicie fajne danie :) Skonsumowałam z kotletami sojowymi zamiast mięsa i też było pysznie :) Dynia Hokkaido dodatkowo przyjemnie podkręciła smak. Szkoda jedynie, że nie miałam kaszy czy ryżu i jadłam z makaronem.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...