czwartek, 13 grudnia 2012

Sałatka z jogurtowym sosem awokado


Poczułam zimę. I nie chodzi o śnieg, bo przecież on, oczywiste, potrafi zaskoczyć wszystkich w maju, lipcu, październiku. Nie, to nie jest wyznacznik zimy.
Najważniejsi są... głupi ludzie. Tylko po zachowaniach ludzkich możecie rozpoznać jaka jest pora roku! Dla przykładu, moi sąsiedzi, w większości, od dawna są na emeryturze. Mają sporo czasu na łażenie po podwórku i dokarmianie bezdomnych kotków, ptaszków i bakterii. I robią to!
Problem jest w tym, że dokarmiają przez cały rok oprócz... zimy. Przecież to logiczne, prawda? W lato jest za ciepło i ptaszkom faktycznie może nie chcieć się ruszyć pupy i iść sobie pojeść na naturalnych żerowiskach. A zimą? Co im za różnica, skoro kupa zamarza w locie i pneumatyczne kości ciężko rozprostować? Vivat emeryci!
Na pocieszenie, z myślą o biednych ptaszkach, które tym razem to JA muszę dokarmiać (chociaż się nienawidzimy) zjadłam sałatkę z dużą ilością tłuszczu. Z marynowanym kurczakiem, słonecznikiem, pestkami dyni i sosem awokado!

Składniki na 2 porcje:
marynowany kurczak:
1 pierś kurczaka
1/2 łyżeczki płynnego miodu
2 łyżki oleju rzepakowego
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
szczypta chilli
Kurczaka pokroić na duże kawałki, rozłożyć w misce z płaskim dnem. Inne składniki wymieszać i polać marynatą kurczaka. Szczelnie przykryć i zostawić w lodówce na kilka godzin (najlepiej na całą noc)
Następnego dnia usmażyć kurczaka razem z marynatą.
sos:
1 awokado
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżka białego wina
2 łyżki wody mineralnej
kilka kropel sosu sojowego
szczypta soli i pieprzu
Wszystkie składniki dokładnie zmiksować.
2 pomidory
około 200g sałaty
żółta papryka
2 łyżki ziaren granatu
2 łyżki ziaren słonecznika i pestek dyni
Pomidory sparzyć, obrać ze skórki, pokroić na mniejsze kawałki. Paprykę pokroić w cienkie paski. Sałatę dokładnie umyć, odwirować i poszarpać. Ułożyć ją na talerzu, wyłożyć na nią mięso, warzywa. posypać pestkami.
Z boku nałozyć sos.

Sałatki z awokado możecie znaleźć również na blogach Ilony, Mirabelki i Siaśki.

6 komentarzy:

  1. mniam!:D jeśli dobrze zrozumiałam poprzedni post jestem 40sto letnim facetem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Siaśka. Albo zamieniasz się w dziada, albo będę zmuszona ci podziękować :D

      Usuń
  2. Pyszna sałatka:) I podoba mi się Twoje poczucie humoru z jakim śmigasz posty;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dotąd miałam wrażenie, że nikt nie czyta postów (no, może oprócz Maggie) Dzięki! :)

      Usuń
  3. Dokarmialabym kotki, ale bezdomnych u mnie brakuje, a te udomowione sa w wiekszosci mocno utuczone ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z wielką chęcią byśmy skosztowali wszystkich tych przysmaków:):)Pozdrawiamy.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...