niedziela, 18 sierpnia 2013

Bez pieczenia: tarta z owocami


Idziemy i plotkujemy. Z fizyki kwantowej przeszło na ciąże i jedzenie łożyska, z łożyska — na babcie, z babci na otyłość wśród dzieci.
Rozmowa zaczyna się, chcąc nie chcąc, toczyć w kierunku dupy:
Ja: Bo wiesz, czasy się zmieniły. Kiedyś jak się było grubym, to się miało dużo. Większy cyc oznaką statusu, chłopi przylecą i się hajtną z córką, bo dobra partia i przejada samiusieńka, więc pewnie za dużo ma.
A teraz zupełnie inaczej. Jak ktoś jest wychudzonym, znaczy, że wybrzydza i żreć nie chce, więc ma za dużo w dupie...
Spróbujcie tej tarty, a poczujecie, jak to jest mieć za dużo! Nie dość, że prosto to jeszcze kolorowo, słodko i rozpustnie...

Przepis na tortownicę o średnicy 20cm:
250g czekoladowych kruchych ciastek
250g sera mascarpone
200ml śmietany 30%
50g cukru pudru
owoce (u mnie borówki, nektarynka, kilka truskawek)
Ciastka dokładnie pokruszyć (najlepiej blenderem), zmiksować razem z 3 łyżkami mascarpone.* Wyłożyć tortownicę masą z ciastek.
Śmietanę ubić na sztywno, dodać cukier i miksować na wolnych obrotach przez kilka sekund. Wymieszać drewnianą łyżką z mascarpone. Śmietanę rozłożyć na ciastkach.
Udekorować pokrojonymi owocami.
* Jeżeli weźmiecie ciastka z nadzieniem nie musicie dawać mniej. Zazwyczaj nadzienia jest tak mało, że w niczym nie "przeszkadza".


12 komentarzy:

  1. A te ciastka się będą trzymać razem i nie sypać? Mam małe wątpliwości. Tzn. czy nie trzeba bardziej skleić za pomocą większej ilości serka, chociaż wtedy może przeciekać, zwłaszcza po dodaniu śmietany. Przepraszam, nie to, że się wymądrzam, tylko autentycznie nie wiem i się zastanawiam. Całość wygląda obłędnie, chciałabym umieć wymyślać i przygotowywać takie cuda.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo ciastka będą wilgotne, ale dość sypkie(trochę jak mokry piasek). Wszystko zlepi się, kiedy położysz masę ze śmietaną i mascarpone.
      Mnie skleiło się tak bardzo, że czasami, przy tępych nożach, ciężko było ciastka ukroić :)

      I jeszcze link do ciasta przygotowanego tym samym sposobem: http://terazjedzmnie.blogspot.com/2012/10/bez-pieczenia-ciasto-dyniowe-na-kruchym.html

      Dzięki za komplement :)

      Usuń
    2. Przepraszam, poprzednio zapomniałam napisać dlaczego do mnie przemawia akurat TEN przepis. Mam w domu nową kuchenkę z piekarnikiem, teraz elektryczna, poprzednio gazowa (padła ze starości), okazało się, że większość sprawdzonych przepisów "nie działa" i trzeba do każdego sprawdzić doświadczalnie ile minut i jaki poziom, a wszystko z udziałem piekarnika kończy raczej jako wiórek. A tego nie trzeba piec! Hura! Dziękuję za przepis i dodatkowe objaśnienia.
      M.

      Usuń
  2. Przepis w sam raz dla mnie - szybko, słodko, pysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie wierze w "za duzo" - dla mnie "za duzo" znaczy "w sam raz" :)
    Boska tarta!

    OdpowiedzUsuń
  4. Podobno Łukasz Łuczaj jest pierwszym znanym w Polsce koneserem łożysk, dla mnie to zbyt odjechane :) A co do bycia grubym to ciągle w Afryce jest szacun dla otyłosci zachowany. W Polsce ludziom się w dupach przewraca z dobrobytu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. p.s. ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomijając kweatię wagi, to bardzo lubię "mieć za dużo" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Obłędna ;)
    Ja podobnie jak Kaś - wszystkiego oprócz wagi lubię mieć za dużo, no może jeszcze pomijając kłopoty :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię takie desery, których nie trzeba piec, zwłaszcza latem :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bardzo lubię takie desery!!A tarty wręcz uwielbiam!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...