Znacie
deser o nazwie "skarby sułtana"? To wersja jesienna, korzystająca z sezonowych produktów.
Uwierzcie,
Bridget Jones, gdyby wiedziała jak łatwo robi się taki deser, nie spędzałaby
wieczorów płacząc nad miską lodów. Śmietana z owocami to najlepszy pocieszacz.
Przepis
na dużą porcję:
200ml
śmietany kremówki
1
łyżka cukru pudru
1
banan
1/4
tabliczki czekolady
1
pomarańcza
1/2
laski wanilii
1
łyżeczka mielonych migdałów
Z
wanilii wydłubać nasiona. Śmietanę ubić na sztywno, wymieszać delikatnie z
cukrem pudrem i ziarnami wanilii. Banany i pomarańcze pokroić na małe kawałki
(kilka odłożyć do dekoracji).
Część
czekolady posiekać, resztę zetrzeć na wiórki (na zwykłej tarce do jarzy).
Wymieszać
śmietanę, owoce i startą czekoladę. Przełożyć krem do miseczki, udekorować
pozostałymi owocami i posiekaną czekoladą. Posypać migdałami.
Przepis
powstał w ramach akcji 3 po 3.
Tematem przewodnim były: banany wanilia, orzechy.
Razem
ze mną gotowały: Gin, Martynosia, Mopsik i Siaśka.
Wspaniały deser, świetny na polepszenie nastroju w te krótkie jesienne dni.
OdpowiedzUsuńnie znam i baaaardzo żałuję! muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńSmacznie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńNigdy takiego nie jadłam... I zgadzam się z Tobą - bita śmietana potrafi czynić cuda :) Szczególnie w takim towarzystwie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nim słyszę, ale musi być boski :)
OdpowiedzUsuńAch, ta Bridget... to ona winna mej lodowej obsesji :P
OdpowiedzUsuńBanalne a jakie proste! świetna i efektowna propozycja. Warto wypróbować! Ja osobiście uwielbiam czekoladowe desery więc często zaglądam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim fanom czekoladowych łakoci i nie tylko!
Deser godny największych władców!
OdpowiedzUsuń