poniedziałek, 31 marca 2014

Różowa pasta (czy wizyta u ginekologa to zdrada?)

Dzisiaj temat kobiecy. Ginekolog! Lekarz jak każdy inny a wywołuje pięć razy więcej emocji. Cytologia to trauma? Czy chodzenie do ginekologa to już zdrada? Tak, takie rzeczy znalazłam w internetach!
Matka pyta się, czy iść z dzieckiem do ginekologa. Forum wrze:
Współczuję dzieciakowi. To najgorsze co może być jak jesteś dziewicą.
Autorko chcesz rozwalić dziecku psychikę?????? Idź z nią, ale nie zgadzaj się na to by jej między nogi zaglądała. Maja na to przyrządy i sposoby. Dorośnie do tego wieku, że sama pójdzie. Zadbaj o to.
Tak. Też twierdzę, że mniejszą traumą dla dziecka będzie łażenie z infekcją przez pół roku.
Komentarze pod artykułem zachęcającym do regularnych badań:
Ginekolog to zboczeniec.
Niestety za mało jest lekarek ginekologów a większość ginekologów mężczyzn to po prostu zboczeńcy. W życiu nie pójdę do śliniącego się faceta udającego lekarza. Jak jest lekarzem, to niech leczy dzieci albo chorych na astmę, a od nas kobiet won z łapami
Czujesz się nie zaspokojona? Może zmień panią doktor na pana doktora, będzie dłużej kukał, nawet bez wziernika.
Każdy wie, że gin chodzi z namiotem przy trzydziestej pacjentce tego dnia. I te wszystkie kiły, grzybice, opryszczki… hmm… sexy!
Ginekolog a relacje z twoim wybrankiem:
W przyszłym tygodniu moją dziewczynę czeka pierwsza wizyta u ginekologa. Ma 18 lat. Przeżywam to strasznie, że jakiś facet będzie ją oglądał nago. Ja już oczywiście nie raz miałem tą okazję, ale po prostu jak pomyślę o tym co ją czeka, to mnie cholera bierze.
I artykuł na wp.pl: To może niektórym wydawać się dziwne i mało racjonalne, jednak wielu mężczyzn jest zazdrosnych, gdy ich partnerki wybierają się do ginekologa – mężczyzny. Czują, że taka wizyta jest niczym zdrada i nie potrafią pogodzić się z faktem, iż ukochana kobieta zwierza się z najintymniejszych spraw innemu mężczyźnie.
Kiedy przeczytałam post czy wizyta u ginekologa to zdrada? pomyślałam: marna prowokacja. Wpisałam sobie w goglach podobną frazę. Wyniki (klik) zatrważające… Radziłabym zmienić chłopaka.
Wisienką na torcie są pojawiające się w artykułach: wizyta u ginekologa nie należy do najprzyjemniejszych chwil w życiu kobiety. Kuźwa, pobieranie krwi też nie jest przyjemne a nikt z tego traumy nie robi!
Dziwicie się teraz, że są dziewczyny, które mają dwadzieścia kilka lat i nigdy się nie badały „tam na dole, w tej strasznej okolicy”?
Zaprawdę, powiadam: nikt waszego zdrowia nie przypilnuje. Idźcie do lekarza, nie czekajcie do sekcji zwłok.
I nie zapominać o piersiach! Fajne mamy cycki, ale chyba nie na tyle, żeby za nie umierać.
Niech różowy tydzień trwa cały rok!

Przepis na mały słoiczek (200 ml):
1/2 dużej cebuli
duży ząbek czosnku
3 łyżki oleju do smażenia
puszka czerwonej fasoli
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1/2 łyżeczki mielonego kminu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
sok i skórka z 1 limonki
sól, pieprz
Cebulę posiekać, smażyć na patelni aż cebula zbrązowieje. Dodać wyciśnięty czosnek, kolendrę, kumin, cynamon i koncentrat.
Na patelnię wylać fasolę razem z wodą, wlać sok z limonki.
Kiedy ostygnie zmiksować na puree. Doprawić do smaku. Podawać jako dip do nachosów albo grzanek. Przed podaniem posypać startą skórką z limonki.
 

48 komentarzy:

  1. Dobrze prawisz... Sama znam kilka osób po dwudziestce, które nigdy się nie badały u ginekologa... Trochę to przykre, że w obecnych czasach jest taki strach przed badaniem się "w tych okolicach". A przecież jak kobieta nie chce, to wcale nie musi iść do lekarza-mężczyzny. Jest w końcu też sporo kobiet wykonujących ten zawód :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej przeraża to, że ... chłopcy są zazdrośni! Ba, chłopcy. Dorosłe byki!
      O co tu być zazdrosnym? O to, że ktoś idzie do lekarza? Oni też się powinni wybrać do odpowiedniego specjalisty.

      No i jeszcze problem małych miast. Czasami na miasto jest jeden ginekolog z NFZu a niektórych nie stać na prywatne wizyty (a wątpię czy ta 18-nastka miała kasę). I są, cóż, skazani na jednego ginekologa. Niekoniecznie kobietę.

      Usuń
    2. Może lepiej kobiety niech się nie wypowiadaja na temat męskiej seksualności bo nie mają o tym zielonego pojęcia ;)

      Usuń
    3. Kobieta ekspertem w dziedzinie męskiej seksualności, większej bredni nie słyszałem. Tak jestem mężczyzną i "kobietę" - może za duże słowo która idzie na badanie kontrolne do faceta ginekologa rzucił bym od razu. Tu trzeba mieć cos z psychiką aby nie czuć upokorzenia że obcy facet zagląda tam a przed chłopakiem zgrywa cnotkę :D Obleci wszystkich męskich ginekologów w okolicy a do kobiety ginekologa nawet nie zadzwoni ? :D

      Usuń
    4. Dziewczyna u faceta? Wy jesteście normalne? Spytajcie się Monzera czy jesteście dla nich tylko pacjentkami. A tak musi pierw wyjść na wolność 😂

      Usuń
  2. Jestem wstrząśnięta. Przecież ginekolog to nie tabu… poza tym trzeba się badać, bo wirus raka macicy rozwija się już w młodzieńczym wieku. W Szwecji wszystkie dziewczyny począwszy od wieku dojrzewania mają zalecane szczepienie, a tu chłopak się martwi, że lekarz będzie oglądał jego dziewczynę…to dla niego chleb powszedni!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wita u ginekologa i późniejsze chodzenie do tego specjalisty zależy od pierwszej wizyty... dlatego trzeba do niej podejść naprawdę poważnie i wybrać się do wykwalifikowanych osób.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście delikatnego pana ginekologa który zbada pacjentkę w pozycji kolanowo-łokciowej z uniesioną wysoko pupą, nie ma nic zdrożnego w tym badaniu -absolutnie nic, a samolocik?

      PS. szanujcie się kobiety

      Usuń
  4. Jestem przerażona tym, co tu przeczytałam. Brawo, im więcej takich wpisow, tym większa szansa, że niektórzy przejrzą na oczy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jesteś przerażona ze się nie badają czy tym ze rozkraczają się przed mężczyzną ginekologiem? bo ja też jestem tym przerażony, że taka rozkraczy się przed facetem i zero refleksji ze to jest nienormalne ze obcy facet wkłada jej tam paluchy, przecież to lekarz, aseksualny :D - (nie wiem jak ale podobno tak można - zaglądasz lasce i się nie podni3casz), on się w fartuchu urodził
      kobiety na oczy nie przejrzą taka ich natura

      Usuń
  5. Nie chodzi o to żeby kobieta nie chodziła do ginekologa, chodzi o to że facet nigdy nie wyłączy bycia facetem, argument że widzi przez wiele lat tysiące kobiet i mu się znudziły można włożyć między bajki, to by znaczyło że nie spogląda na kobiety na ulicy a tym bradziej swoją żonę, ale problem jest prosty kręci go to że zawsze jest inna, grzybicę lekarze badają około minuty, wypisuje maść i leki i do domu, zdrowe oglądają długo szczególnie co bardziej atrakcyjne, starsze Panie też za długo nie posiedzą na fotelu. Facet nigdy nie przestanie być facetem, sam słyszałem na oddziale ginekologio dwóch panów lekarzy, jeden pytał się drugiego czy juz był u pacjentki spod 11, ten odpowiedział nie, odpowiedz to idz bo warto, mam kolegę ginekologa więc wiem że go to kręci, mam też znajomych lekarzy po studiach którzy nigdy nie puszczą swojej żony do lekarza gina faceta bo ich doskonale znają i znają też późniejsze opowieści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 100% prawdy, ale kobieta i tak tego nie zrozumie co najwyżej strzeli focha jak partner obejrzy się za ubraną kobietą na ulicy ale jak sama rozkłada nogi przed obcym to ok? Szanujcie się Panie i chodźcie do kobiet jak to jest w zachodnich krajach (USA). Kobiety nie są takimi potworami na jakie je malujecie, facet może będzie delikatny ale tylko dlatego ze pieści a nie bada

      Usuń
  6. Czy wizyta u ginekologa to zdrada?! Komu poważnemu takie rzeczy do głowy przychodzą? Przecież to jest wizyta u lekarza, a nie randka. Czasami się zastanawiam czy teksty znalezione w internecie są pisane na poważnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to rozumiem że mogę swojej dziewczynie towarzyszyć w czasie wizyty, także podczas badania ginekologiczneg.

      Usuń
    2. do Anonimowy - towarzyszyć dziewczynie w czasie wizyty? co Ty chcesz wchodzić w intymność pomiędzy nią a wspaniałego delikatnego ginekologa? :D

      Usuń
    3. skoro to nie zdrada to mężczyźni mogą chodzić do prost***ki? przecież to specjalistka już tysiące widziała

      Usuń
    4. zdecydowanie to nie randka, zazwyczaj normalna dziewczyna nie da d**y na pierwszej a u ginka po 5 minutach ,
      na randce facet musi się postarać dziewczynę zauroczyć, postarać się a na kolejnej randce dowiaduje się że wybranka ma wizytę u faceta ginekologa i czar pryska :D
      dziewczyna jak dla mnie z automatu do skreślenia, wybór faceta ginekologa na pewno wybrała dlatego ze jest to najlepszy specjalista :D

      Usuń
  7. Ja uważam, że świadomość kobiet z roku na rok jest coraz to większa i faktycznie kobiety zapisują się na wizyty do ginekologów. Cytologia raz w roku to obowiązek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie u mężczyzny ginka, babka tak nie wym@c@ jak on, a jaki profesjonalista, ahhh marzenie każdej cnotliwej niewiasty

      zbocz0n3 kobiety, bez godności a późnięj lamet ze molestował

      Usuń
  8. nie ma takiego przycisku który da się wyłączyć i widok obnażonej kobiety nie wpływa na faceta w żaden sposób bo to jego pacjentka, żaden z moich wielu kolegów którzy są lekarzami w życiu nie wyślę swojej żony do ginekologha faceta, dlaczego, to proste bo sie znają ze sobą i wiedza jak ta sprawa wygląda od podszewki. Dwa bedąć w szpitalach juz stricte położniczych Ci panowie już nie są tacy mili jak w gabinecie widok nie ten co by chcieli, kobiety sobie oczywiście idealizują temat i uważają że facet jest delikatny i wspaniały ale są również kobiety delikatne i wsopaniałe w tym zawodzie jak i nie delikatne, śa też również faceci nie delikatni, nie ma co generalizować, czyli lekarz ginekolog w gabinecie jest tylko lekarzem a na ulicy ogląda się za kobietami bo już jest poza gabinetem i przechodzi mu znudzenie tematem, to oczywista bzdura i robienie ludziom wody z mózgu tymbardziej że co chwila słyszy się o jakiejś aferze z ginekologiem w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie ma takiego przycisku który da się wyłączyć i widok obnażonej kobiety nie wpływa na faceta w żaden sposób bo to jego pacjentka, żaden z moich wielu kolegów którzy są lekarzami w życiu nie wyślę swojej żony do ginekologha faceta, dlaczego, to proste bo sie znają ze sobą i wiedza jak ta sprawa wygląda od podszewki. Dwa bedąć w szpitalach juz stricte położniczych Ci panowie już nie są tacy mili jak w gabinecie widok nie ten co by chcieli, kobiety sobie oczywiście idealizują temat i uważają że facet jest delikatny i wspaniały ale są również kobiety delikatne i wsopaniałe w tym zawodzie jak i nie delikatne, śa też również faceci nie delikatni, nie ma co generalizować, czyli lekarz ginekolog w gabinecie jest tylko lekarzem a na ulicy ogląda się za kobietami bo już jest poza gabinetem i przechodzi mu znudzenie tematem, to oczywista bzdura i robienie ludziom wody z mózgu tymbardziej że co chwila słyszy się o jakiejś aferze z ginekologiem w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ze facet ginekolog się nie podnieca to największa brednia jaką idzie usłyszeć (mowa o ginekologach hetero), To ze jest delikatny może być spowodowane tym ze kobieta już w poczekalni będzie podekscytowana na samą myśl ze będzie dotykana przez obcego faceta, przed gabinetem do ginekolożki odczeka na swoja kolej bez ekscytacji

      PS. ty nie byłbyś miły jakby przypadkowo spotkana kobieta na ulicy po 5 min znajomości dobrowolnie rozłożyła przed Tobą nogi :D Chyba ostatnim ch@m3m bys był jakbyś nie docenił tego :D

      Usuń
  10. Ja jeszcze pozwolę sobie wspomnieć o przychodni https://cmp.med.pl/cmp-ochota/ gdzie sama chodzę do ginekologa. Profesjonalista w swoim zawodzie, ma też swietne podejście do swoich pacjentek.

    OdpowiedzUsuń
  11. To wy się lecz iw najlepiej u psychiatry zboczonie baby

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to to. obleci wszystkich męskich ginekologów w mieście a do ginekologa kobiety nawet nie zadzwoni :D

      Usuń
    2. obleci wszystkich bo facet delikatny :D
      taka zanim wejdzie do gabinetu już jest podekscytowana ze obcy facet będzie ją dotykał - to takie naturalne. Przed gabinetem ginekolożki mniejsze podniecenie to i mniejsza delikatność :D

      Usuń
  12. Jagoda który to taki

    OdpowiedzUsuń
  13. Wybór dobrego ginekologa jest niezwykle ważny jeśli chodzi o prowadzenie ciaży. Trzeba wybrać kogoś kto cieszy się dobrymi opiniami i do kogo mamy zaufanie. Dobry ginekolog udzieli wszelkich niezbędnych porad jak o siebie dbać i podpowie jakie przyjmować suplementy z kwasem foliowym. Ja polecam https://cmp.med.pl/cmp-ursynow/ - przyjmują tam świetni specjaliści.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja akurat nigdy tak o swoim lekarzu ginekologu nie myślałam i jestem zdania, że wiele zależy w sumie od samego doktora. Ja bardzo chwalę sobie lekarza ginekologa z https://cmp.med.pl/cmp-bialoleka/ginekolog/ i jestem zdania, że jest to bardzo dobry wybór.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Ty się lecz zboczona Kobieto. Co to za różnica czy paluchy w lateksowych rękakawiczkach wkłada lekarz facet w twoją cipę, czy sąsiad. Ogarnij się.

      Usuń
    2. autoreklama ginekologa :D a gł*pie kobiety to łykną i się rozkraczą przed ginkiem, a po wizycie zrobią mężusiowi ciche dni bo obejrzał się za jakąś laf!rynda na ulicy :D co za zboczeniec z tego mojego męża, tak bezwstydnie oglądać się za jakąś laską

      Usuń
  17. Wybierając lekarza mężczyznę świadomie robisz z siebie dziwkE.Biały fartuch nie zrobi z niego aseksualnego samca, pomyśl chociaż raz wżyciu kobieto zanim wybierzesz się do gina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram, kobieta która wybiera faceta ginekologa musi posiadać specyficzne cechy charakteru - wiadomo jakie

      Usuń
    2. z drugiej strony łatwiej tak znaleźć wartościową kobietę, pytasz ją jakiej płci ginekologa preferuje, normalna która się szanuje nie wieżę aby wybrała faceta ginekologa. To jest upokorzenie i dla badanej - że jakis oblech się nią będzie podnie*cał i dla partnera ze kobieta jest mac*ana przez innego faceta

      Usuń
  18. Nie wiem co Kobiety mają w czaszkach. Facet lekarz to jest już robót, nie ma libido. Kobiety nie znają seksualności mężczyzn. Jakby wasz partner po 10 latach już się napatrzył to by Was nie puknął. Same przyzwalacie na legalne przyzwolenie żeby obcy facet zaglądał w miejsce dla waszego faceta. Rozumiem Kobiety które nie mają oporów, bo miały przewielu partnerów, więc jeden w tą czy w tą. Zapytajcie ginekologa czy wyśle swoją partnerkę do kolegi po fachu.

    OdpowiedzUsuń
  19. To w takim razie jeżeli ginekolog się nie podnieca na widok nagiej kobiety tym bardziej atrakcyjnej To w jaki sposób on znalazł partnerkę lub żonę i w jaki sposób z nią współżyje jeżeli narządy płciowe go nie podniecają Dla mnie każda kobieta która obnaża się przed obcym facetem to d*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież wiadomo że mamusia mu znalazła, a że nie trafiła za pierwszym razem to puzniej druga, trzecia... Statystyki rozwodów w tym zawodzie są ciekawe

      Usuń
  20. Facet jak facet musi pomacać czy puknąć Ale dziwię się tym kobietą które zachowują się jak głupie kury do mazania wiem skąd to się wszystko bierze kobieta myśli po swojemu nie wie że facet to drapieżnik seksualny który jest wzrokowcem i jakbym miał codziennie nową partnerkę to bez przerwy uprawiał by seks do rana

    OdpowiedzUsuń
  21. Ginekolog to osoba aseksualna bezpłciowa a żona czy partnerka szuka mu jego mama

    OdpowiedzUsuń
  22. Kobiety które rozkładają Nogi przed obcym facetem to d***** kobiety które rozkładają Nogi przed facetem ginekologiem można zaliczyć do d***** ale to ginekologiczne szparko daiki

    OdpowiedzUsuń
  23. Prawda to???

    "Ciekawe natomiast jest to, że wspomniane badanie palpacyjne, w większości krajów europejskich jest już od dawna wycofywane. Natomiast Polska jest jednym z ostatnich krajów, które z tej procedury medycznej jeszcze nie zrezygnowały. Racjonalność i efektywność badania zespolonego dwuręcznego już dawno została zakwestionowana przez wybitnych specjalistów. Ponadto jest nazywana w świecie nauki „haniebnym lub hańbiącym kobiecą godność i intymność rytuałem”, a nie efektywną procedurą diagnostyki medycznej (na temat tego zbędnego i niepotrzebnego badania palpacyjnego będzie specjalny post). W większości krajów badanie zespolone dwuręczne jest wykorzystywane sporadycznie i wyłącznie w przypadku zagrożenia ciąży bądź zagrożenia życia kobiety, a nie jako rutynowe badanie ginekologiczne. "
    zródło
    http://kobiecointymnieizdrowo.blogspot.com/2015/09/do-kobiety-czy-mezczyzny.html

    Więc dlaczego tylko w Polsce ostało się to badanie? Spytajcie o odpowiedz mężów, chyba że nie wiedzą jak przebiega Wasza wizyta u ginekologa to nie stresujcie ich bo może się jednak okazać ze nie akceptują tego jakże miłego pana ginekologa :D

    OdpowiedzUsuń
  24. "W pewnym poradniku przytoczono przykład, w którym zebrano grupę pań, mocno i stanowczo wyrażających swoją dezaprobatę w stosunku do swoich mężczyzn, którzy nie pozwalają im chodzić do ginekologów mężczyzn. Panie te zostały poddane ankiecie – badaniu. Wśród wielu różnych pytań były i takie np: czy pozwoliłyby, aby ich mężowie/partnerzy chodzili na coroczne profilaktyczne badanie jąder i penisa do lekarza kobiety. Okazało się, że prawie 90% ankietowanych pań kategorycznie wykluczyło taką możliwość. Jak to więc jest, że dla siebie kobiety oczekują takiej pełnej niezależności, a w stosunku do swoich mężów/partnerów, wykluczają ją. Tylko na dzień dzisiejszy kobietom jest łatwiej, gdyż panowie nie chodzą na takie systematyczne badania. A z drugiej strony szkoda, bo nowotwór jąder i penisa wywołany wirusem HPV dotyka wielu mężczyzn (o tym problemie oraz o tym jak żony/partnerki mogą badać jądra swoich mężów/partnerów napiszę w innym poście). Dzięki temu, że mężczyźni nie chodzą do lekarzy, panie nie muszą się z tym problemem mierzyć. Ale tak naprawdę kobiety są dokładnie takie same jak mężczyźni. I czy to źle? Absolutnie nie. Jeżeli nie ma w tym chorobliwej zazdrości, to ta odwołująca się do wizyty u ginekologa mężczyzny zazdrość, a raczej obawa, może być czymś naturalnym i bynajmniej nie świadczy o egoizmie. W krajach, w których praktyką są wspólne wizyty u ginekologa, nie ma tego problemu, bo oboje muszą zaakceptować tego konkretnego lekarza, do którego razem idą. A w takich krajach jak w Polsce, gdzie wspólne wizyty u ginekologa nie są jeszcze powszechne, temat ten budził, budzi i będzie jeszcze długo budzić spore emocje oraz dyskusje. Ale oczywiście wybór należy do kobiety. Tylko czy kobietom bardziej zależy na wizycie u ginekologa, którego same sobie wybrały, czy jednak bardziej na relacjach ze swoim mężem/partnerem, z którym dzielą życie?"

    OdpowiedzUsuń
  25. Wizyta u ginekologa to jak najbardziej normalna wizyta jak u każdego innego lekarza. Nie ma co temu dopisywać jakiś ideologii i mitów. Normalna wizyta by zbadać swój stan zdrowia i leczyć ewentualne problemy.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...