Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babeczki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babeczki. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 lipca 2013

Mini tort szwarcwaldzki (czarny las)


Można na niego mówić po polsku: tort "czarny las", tort szwarcwaldzki.
Można też po angielsku: Black Forrest Cake,
a w wersji oryginalnej — Schwarzwälder Kirschtorte.
Kiedy byłam mała, w moje urodziny, mama zamawiała taki tort z pobliskiej cukierni. Do tej samej cukierni latem chodziliśmy na jagodzianki, a w zimowe piątki, na bułki maślane. W okresie Bożego Narodzenia gapiliśmy się, z nosami przyklejonymi do szyby, na wystawę — renifery z czekolady, piernikowe domki, choinki.
Pewnego dnia (w lutym dokładnie) cukiernia zbankrutowała, a wraz z jej plajtą, zjadłam ostatni tort szwarcwaldzki w moim życiu. 
Kiedy zobaczyłam, że w ramach wspólnego gotowania będziemy robić "Black Forrest Cake"... wymyśliłam mini torty. A w zasadzie babeczki. Nie są tak oficjalne jak tort i nie zostają w lodówce na kolejny dzień (latem to duży plus).
Szczerze polecam :)
Inne wariacje na temat znajdziecie u MirabelkiSiaśki.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...