Pamiętacie "Seks w wielkim mieście"? Ja byłam fanką i, przyznam szczerze, że większość odcinków widziałam. Cosmopolitan to ulubiony drink Carrie, głównej bohaterki serialu. Taki hibiskusowy widziałam kilka lat temu w programie Marthy Stewart.
O drinku przypomniało mi się, kiedy chciałam spotkać się z przyjaciółką. Przepis jest troszeczkę archiwalny :)
Teraz zbliża się długi weekend majowy i spotkania z przyjaciółkami będą pewnie dla niektórych normalnością. Specjalnie dla osób balujących podczas pięknej, majowej pogody wstawiam przepis na kwiatową wersję cosmopolitanu. Dobrej zabawy!
Składniki na dwa drinki:
Przed przygotowaniem drinku trzeba wyciągnąć soczek z wysuszonego hibiskusa:
2 łyżeczki suszonych płatków hibiskusa
1–2 łyżeczki cukru
300ml gorącej wody
Zalewamy płatki gorącą wodą wieczorem, dosładzamy i parzymy przez 6 minut. Po tym czasie wyciągamy płatki i wstawiamy na całą noc do lodówki.
300ml herbaty hibiskusowej (prosto z lodówki)
60ml wódki cytrynowej
2 łyżki soku z limonki
2 łyżki soku z pomarańczy
Wszystkie składniki zmieszać i rozlać do dwóch kieliszków. Udekorować plasterkiem z limonki.
O drinku przypomniało mi się, kiedy chciałam spotkać się z przyjaciółką. Przepis jest troszeczkę archiwalny :)
Teraz zbliża się długi weekend majowy i spotkania z przyjaciółkami będą pewnie dla niektórych normalnością. Specjalnie dla osób balujących podczas pięknej, majowej pogody wstawiam przepis na kwiatową wersję cosmopolitanu. Dobrej zabawy!
Składniki na dwa drinki:
Przed przygotowaniem drinku trzeba wyciągnąć soczek z wysuszonego hibiskusa:
2 łyżeczki suszonych płatków hibiskusa
1–2 łyżeczki cukru
300ml gorącej wody
Zalewamy płatki gorącą wodą wieczorem, dosładzamy i parzymy przez 6 minut. Po tym czasie wyciągamy płatki i wstawiamy na całą noc do lodówki.
300ml herbaty hibiskusowej (prosto z lodówki)
60ml wódki cytrynowej
2 łyżki soku z limonki
2 łyżki soku z pomarańczy
Wszystkie składniki zmieszać i rozlać do dwóch kieliszków. Udekorować plasterkiem z limonki.
I na koniec praktyka (nie jestem smutna, po prostu tak spojrzałam) :)
Ja również byłam fanką "Seksu w wielkim mieście" i obejrzałam wszystkie odcinki :) Takiej wersji Cosmopolitan spróbowałabym z wielką chęcią :)
OdpowiedzUsuńCzy pamietam? Jasne! Od czasu do czasu odswiezam sobie kilka odcinkow, ot tak, dla poprawienia humoru. A Cosmopolitan to jeden z moich ulubionych napojow wyskokowych :) Wersje hibiskusowa musze koniecznie przygotowac!
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie, na zdjeciu wygladasz bardzo a la Carrie Bradshaw :)
Nie mam pojęcia co to za książka-niestety okładka się nie zachowała :(
OdpowiedzUsuńale dzięki za wskazówkę-to może być ta książka :)
Wiero! Nam na prawie mówią to samo-identycznie. Najfajniejsi są jednak młodzi ćwiczeniowcy jojczący o braku pracy gdy sami studiowali to samo co My. Jeszcze fajniejsi są znajomi ze starszych lat , którzy za sam fakt ukończenia studiów chcą by ich błagano o pracę,bo to wielki pan prawnik tudzież inny zawód wpisz i również będzie pasowało ^^
OdpowiedzUsuńCzyli będziesz już niedługo pisała na facebooku gwarą ? Oooo! ;D
UsuńMale P.S.: dasz sie zaprosic do ksiazkowej zabawy?
OdpowiedzUsuńhttp://maggiegotuje.blogspot.co.uk/2012/05/uwaga-czytam.html