Zgrzeszyłam. Przez Was zgrzeszyłam! Nie doczytałam dokładnie przepisu na spaghetti po chińsku i zachciało mi się je robić. A tam przecież trzeba włączyć piekarnik. No, nic, w tym tygodniu i tak będzie włączony po raz drugi (minimum), więc prędzej czy później będę musiała go uruchomić...
Podczas robienia tego dania odkryłam bardzo ważną rzecz: zamiast dodawać do pulpetów bułki tartej, kaszy manny, lub zarodków pszennych można dodać ryż preparowany. Zmielony, oczywiście. To bardzo dobry pomysł!
Oryginalny przepis wymaga trochę składników, których nie mogłam dostać. Groszek cukrowy długo umykał moim oczom, a kiedy w końcu go znalazłam oniemiałam. Był strasznie drogi. Wyrzuciłam go więc z przepisu.W zamian za to jest marchew.
Po drugie olej sezamowy, którego tutaj nie widać. Albo to ja jestem ślepa. Nie miałam czasu jeździć po Łodziach więc zrobiłam mniej wyrafinowaną wersję klopsów :)
I jeszcze jedno — w oryginale jest to makaron długi, bo przecież to ma być spaghetti. niestety, w moim domu makaronu było jak na lekarstwo, więc zmieszałam kilka rodzajów i ugotowałam. I tak było bardzo smaczne!
Wspólnie ze mną gotowali: Maggie, Ania, Panna Malwinna, i Shinju.
I cieszę się z tych azjatyckich klopsów jak głupia, bo to mój pierwszy ciepły i normalny obiad w tym tygodniu.
Składniki na 2 porcje:
2 porcje różnego makaronu (u mnie penne, fusilli i farfalle)
Ugotować makaron al dente. Odcedzając zostawić 1/2 szklanki wody z ugotowanego makaronu, resztę wylać.
1 pierś z kurczaka (200g)
1/2 łyżeczki przyprawy 5 smaków
1 szklanka ryżu preparowanego
1/2 małej cebuli drobno posiekanej
1 łyżeczka sosu sojowego
1 jajko
czarny pieprz
Ryż zmielić na proszek w blenderze. Piekarnik nastaw na 180 C. Mięso z kurczaka zmielić i połączyć
z ryżem, przyprawami, cebulą, jajkiem i sosem sojowym. Dokładnie połączyć łapką i uformować
z masy małe kulki. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem i rozłożyć na niej klopsiki. Piec przez 15 minut.
z ryżem, przyprawami, cebulą, jajkiem i sosem sojowym. Dokładnie połączyć łapką i uformować
z masy małe kulki. Blachę do pieczenia wyłożyć papierem i rozłożyć na niej klopsiki. Piec przez 15 minut.
W międzyczasie przygotuj makaron z sosem i warzywami:
2 porcje ugotowanego makaronu
1/2 szklanki wody z gotowania makaronu
1/2 niezbyt dużej czerwonej papryki (pociętej w paski)
1/2 małej cebuli pociętej w paski
1 duży ząbek czosnku
1 mała marchewka
3 garście szpinaku
2cm kawałek imbiru (starty)
olej do smażenia, sos sojowy
Dobrze rozgrzać wok. Wlać do niego olej i od razu zgasić makaronem (żeby nie zaczął się dymić). Dodać cebulę, czosnek, imbir, marchew, czerwoną paprykę i smażyć 2–3 minuty. Dorzucić szpinak i smażyć dalej aż liście będą się zwijać. Po tym czasie dodać wodę i doprawić sosem sojowym.
Jeżeli nie lubicie pół-surowych warzyw możecie dusić przez kilka minut od czasu do czasu dolewając zwykłej wody.
To jeden z dłuższych przepisów, ale nie przerażajcie się! Wbrew pozorom to tylko klops, kluchy i warzywa.
Przepis został upitraszony z myślą o końcu akcji Maggie "Klopsiki i pulpety"
Podoba mi sie twoja wersja :) Piekarnikiem sie nie martw, to nie jest znow taki ciezki grzech (zwlaszcza, ze klopsiki piekly sie tylko chwile).
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wygląda!!!
OdpowiedzUsuń