U Emmy widziałam kaszę kukurydzianą w wersji śniadaniowej. Ona nie jadła jej na wytrawnie, ja — na słodko. Postanowiłam zrobić sobie taką z kokosem, bananami i kiwi.
Lubię kaszę kukurydzianą w formie "mamałygi", ale zdecydowanie, moją faworytką jest odgrzewana, twarda "polenta". Postanowiłam zrobić ją po swojemu.
Kaszę z mlekiem i kokosem ugotowałam wieczorem, zostawiłam w lodówce a rano ją odgrzałam. Dodałam banana i kiwi. Jest więc trochę ciężkostrawna dlatego nie polecam jeść na deser, w środku dnia, ale raczej na śniadanie.
Kaszę z mlekiem i kokosem ugotowałam wieczorem, zostawiłam w lodówce a rano ją odgrzałam. Dodałam banana i kiwi. Jest więc trochę ciężkostrawna dlatego nie polecam jeść na deser, w środku dnia, ale raczej na śniadanie.
Składniki na jeden brzuszek:
25g kaszy kukurydzianej
20g mąki kukurydzianej
1–2 łyżki wiórków kokosowych
1/2 łyżeczki cukru wanilinowego
3/4 szklanki mleka
1/2 banana
1 kiwi
1 łyżka masła
Wiórki wymieszać z mlekiem i wstawić do lodówki na 2 godziny. Kaszę kukurydzianą wymieszać z mąką. Mleko z kokosem i cukrem doprowadzić do wrzenia, dodać mąkę z kaszą i gotować 10 minut (cały czas mieszając!) Wyłożyć polentę w małym, okrągłym naczyniu i wstawić do lodówki na noc.
Rano wyjąć z lodówki, pokroić na trójkąty. Banana pokroić w plasterki a kiwi w drobne części. Rozgrzać na średniej patelni łyżkę masła i smażyć na niej polentę. Na tej samej patelni smażyć przez kilka minut banana. Mamałygę udekorować bananem z patelni i cząstkami kiwi.
Można także podawać ją na zimno. Jest wtedy idealna na takie upały jakie panują teraz :)
Można także podawać ją na zimno. Jest wtedy idealna na takie upały jakie panują teraz :)
Rewelacja! Ze tez sama na to nie wpadlam :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadlam :D czas to zmienic !
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie smak! :D
OdpowiedzUsuńJest polenta w spiżarni, więc chyba zrobię :)
OdpowiedzUsuń