Sałatka dla mnie i z myślą tylko i wyłącznie o mnie. To taki nowo odkryty przeze mnie sposób na boczniaki — nie chciałam robić ich w panierce (a tylko takie przepisy znalazłam na blogach), więc opracowałam sałatkę. Wybierałam składniki do niej tak, jak wybieram ubrania: kilka pierwszych wyciągniętych rzeczy
z lodówki i boczniaki. I jest! Sałatka z boczniakami, szpinakiem, musztardą i jajcem!
z lodówki i boczniaki. I jest! Sałatka z boczniakami, szpinakiem, musztardą i jajcem!
Składniki na porcję:
100g boczniaków
1 łyżeczka masła
2 garście młodego szpinaku
1 łyżka musztardy
1 łyżeczka wody
1 łyżeczka oliwy z oliwek
1 jajko
sól, pieprz, oregano
Boczniaki drobno pokroić, posolić i poddusić na maśle. szpinak umyć, jajko ugotować w koszulce czyli:
do wrzącej wody (w garnku o dość szerokim dnie) dodać odrobinę octu, delikatnie wbić jajko. Gotować przez 3–4 minuty, wyjąć za pomocą łyżki cedzakowej.
Musztardę wymieszać z wodą, oliwą, doprawić solą, pieprzem i oregano.
W niewielkiej miseczce ułożyć szpinak, dodać boczniaki, jajko i polać sosem musztardowym.
Z rozpędu przeczytałam "sposób na boczki". Całkiem ciekawa sałateczka;)
OdpowiedzUsuńCiekawa! I masz racje, cos jest na rzeczy z ta panierka. Zboczenie jakies, czy cos?
OdpowiedzUsuńTakie pychotki i nie wysłałaś mi ani troszku :( Doskonały pomysł!
OdpowiedzUsuńInspirująca...boczniaki to przysmak mojego męża...ciekawe tylko czy dodatek szpinaku mu podpasuje ;)
OdpowiedzUsuń