Kupiłam bardzo dorodnego grapefruit. Chyba, w Polsce sezon na nie się
kończy, bo coraz mniej ich, coraz droższe i coraz rzadziej można spotkać
ładne okazy. I rozmawiałam z owocem tak długo, aż przypomniałam sobie, że
nigdy nie zrobiłam żadnego grapefruitowego wypieku.
I tak powstało TO. Bez jajek,
najsmaczniejsze na ciepło i z chrupiącą skórką. Niezbyt gorzkie,
owocowe, zapychające.
Składniki na 6 babeczek:
100g mąki pszennej
2 łyżki
otrębów żytnich
1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia
2 łyżki oleju
1/4 szklanki
mleka
sok wyciśnięty z 1 grapefruita
2 łyżki cukru
(albo więcej)
kilka kostek gorzkiej czekolady (do porcji
innych ludzi użyłam mlecznej)
Mąkę w dużej misce wymieszać z cukrem
i proszkiem do pieczenia. Wlać mleko, sok owocowy i olej. Wymieszać
delikatnie, tylko do połączenia składników. Przelać masę do foremek (w każdej
powinno być około 2 łyżek ciasta).
Czekoladę posiekać na kawałki i posypać nią
babeczki. piec w 195 C przez 30 minut.
Mniam :) Uwielbiam grejpfruty, takie babeczki z pewnością by mi smakowały :)
OdpowiedzUsuńo z grapefruitem o mila odmiana.
OdpowiedzUsuńJedynym minusem tych babeczek jest to, że trzeba je dosłodzić mocniej niż inne :)
OdpowiedzUsuńJak ja lubie polaczenie cytrusow i czekolady!
OdpowiedzUsuńmoje ciasto fasolowe gorąco polecam, zajadam się nim jak szalona. żałuję, że nie zrobiłam więcej ;p to była moja pierwsza próba z fasolą w wypiekach, ale na pewno nie ostatnia! bardzo szybko je się robi i jest takie smaczne!
OdpowiedzUsuńa te babeczki mnie rozczuliły. kocham grejpfruty : )
ps. zapraszam do udziału w mojej akcji "piekę pełnoziarniście" - widzę otręby : ))
No właśnie się zastanawiałam jak dodajesz tego grejfruta. Liczyłam, że w kawałkach, bo fajnie byłoby natrafić w babeczce na taką soczystą gorycz. Myślisz, że jeśli dodałabym kawałki grejfruta babeczki by wyszły?
OdpowiedzUsuńA, zapomniałam wpisać, że grapefruita wycisnęłam :)
UsuńSzczerze mówiąc, nie widziałam nigdy babeczek z kawałkami pomarańczy lub grapefruita. Ale wydaję mi się, tak na chłopski rozum, że wyjdą, ale będą "zakalcowate" w miejscu gdzie jest owoc...
Jak zrobisz dasz znać? :)
Babeczki grapefruitowe to musi być coś megaciekawego. Jeszcze nigdy takich nie jadłam i o takich nie słyszałam, ale jak dla mnie wykazują potencjał na bycie pysznymi babeczkami :-)
OdpowiedzUsuń