Nie do końca widziałam, czy crumble to po
prostu owoce pod kruszonką, czy owoce jagodowe pod kruszonką. Bo wszędzie pod
tą nazwą widziałam truskawki, jagody, jeżyny, agrest, od wielkiego dzwonu
jabłka. A w moim domu były tylko banany... okazało się, że banany
przełamane cytryną to strzał w dziesiątkę!
Deser jest kaloryczny, ale bardzo zdrowy. Brak mu zwykłej
mąki, bo zastąpiłam ją tartymi migdałami (a to też podbija kaloryczność). Co
więcej, jest bez cukru, ale z miodem :)
Składniki na 2 porcje:
2 duże banany
1 cytryna
70g mielonych migdałów
30g masła
2 łyżki płynnego miodu
Masło wyjąć z lodówki.
Banany pokroić na kawałki, rozłożyć w małych, żaroodpornych
foremkach.
Cytrynę dobrze wyszorować pod bieżącą wodą i sparzyć.
zatrzeć skórkę z 1/2 cytryny i posypać nią banany. Wycisnąć też
2 łyżki soku i polać owoce.
W większej misce
wymieszać masło, migdały i miód. Kruszonkę położyć na owocach i piec
w 180 C przez 30 minut. Podawać ciepłe razem z połówkami
cytryny (na talerzyku obok, żeby każdy mógł regulować kwaśność)
Banany też dobra rzecz. Choć w sezonie nie mogę nie kochać truskawek. Dziękuję za crumbel'owanie.
OdpowiedzUsuńA.
o, ale ciekawa odmiana dla crumble ;]
OdpowiedzUsuńA u ciebie jak zwykle niebanalnie! Slodycz banana + kwaskowatosc cytryny to chyba niezla kombinacja, co?
OdpowiedzUsuńooo oryginalne crumble :) e tam, zaraz kaloryczny... tak czy siak, dobry :)
OdpowiedzUsuńWygląda bosko! Bardzo mi się podoba, że ten/ta/to (?) crumble jest nieprzekombinowany/a/e. Prosty i szlachetny.
OdpowiedzUsuńChyba będzie "to" crumble :). Dziękuję bardzo!
Usuńzestawienie bardzo fajne, a że banany z cytryną są smaczne, to wiem z doświadczenia :)
OdpowiedzUsuńOj tam, kaloryczne. Banan, cytryna i chrupiąca migdałowa kruszonka jest tego warta! Dziękuję za wspólne pichcenie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie smaków :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej oryginalne crumble zrobiłaś, ja poszłam na łatwiznę ;) Świetny pomysł z bananami, same są mdłe, dodatek cytryny na pewno im posłużył :)
OdpowiedzUsuńOryginalność wynika z tego, że nie chciało mi się iść po żadne "normalne" owoce. w domu miałam tylko banany. A to jest lenistwo :D
Usuńbardzo odkrywcze są Twoje przepisy : ) podoba mi się to!
OdpowiedzUsuń