W końcu zrobiło się cieplej! Uwielbiam słoneczne i niezbyt ciepłe lato!
Słoneczna, letnia aura nie zachęca mnie do zbytniego rozpisywania się.
Zresztą, kto by to czytał? Wszyscy na urlopach, albo na działkach, stawach,
w parkach, ogrodach zoologicznych...
Czas regeneracji i katorga dla skóry (opalanie się, każdy wie, że
szkodzi, ale tak mało osób się nad tym zastanawia).
Dlatego proponuję wam zdrową, lekką i pyszną przekąskę marchewkową. Oprócz
walorów smakowych marchew ma w sobie karoten, który pomaga uzyskać mojej
skórze ładny kolor bez udziału słońca.
Przecież każdy wie, że ja wychodzę dopiero
po 18, prowadzę nocne życie i piję ludzką krew. Dlatego nie mogę się
opalać… to takie oczywiste! :)
Składniki na porcję:
200g marchewki
1 łyżeczka oleju
1/2 łyżeczki cynamonu
sól, pieprz, ostra papryka w proszku
Marchew pokroić na plasterki albo
w słupki. Wymieszać z olejem (można go dodać więcej), cynamonem,
solą, pieprzem i ostrą papryką.
Piekarnik nagrzać do 200 C.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, rozłożyć na nim marchewkę (cienką
warstwą) i piec przez 30 minut.
Do marchewki podłam doprawiony ketchup z chickenburgera:
doprawiony
ketchup, składa się z: ketchupu, koncentratu pomidorowego, soli
czosnkowej, chilli w proszku i zmielonej włoszczyzny.
Uwielbiam takie chipsy marchewkowe ;D
OdpowiedzUsuńw ogóle jestem uzależniona od marchewek, jem przynajmniej 3-4 dziennie :D
Jak byłam w wieku podstawówkowym to nie jadłam drugiego śniadania w postaci kanapek. Zawsze dawałam je psom, albo kotom w drodze ze szkoły do domu.
UsuńPomagały tylko marchewki, rzodkiewki i inne warzywa, które wcinałam z ochota na drugie śniadanie. W zasadzie to temat na osobna dyskusję, bo przez te warzywa moja mama miała spore kłopoty :)
Gdzie jest cieplej?
OdpowiedzUsuńU nas wciąż jest zimno:)
A przekąski... właśnie takie powinnam jadać;)
Zależy czego oczekujesz... dla mnie 28–20 stopni i słońce to istny raj.
UsuńMoże tak być przez całe lato!
Smaczne i zdrowe!
OdpowiedzUsuńA ostatnio jadlam marchewke w... occie. Podobno Grecy lubia sobie pogryzac takie cos do piwka. Wcale mnie to nie dziwi ;)
Marchewka w occie brzmi bardzo zachęcająco, lubię wszystko co jest w occie ;)
UsuńMatka by mnie chyba zabiła. Ona jest wręcz uczulona na zapach octu :)
UsuńA marynowana marchewka? Maggie, wiesz może co oni do niej dodawali?
Robiłem kiedyś identyczne przekąski, tylko zamiast cynamonu dodałem rozmaryn. Ale zaciekawił mnie ten dodatek, następnym razem dodam cynamonu :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na przekąskę. Będę robić. :)
OdpowiedzUsuń