Uwielbiam masło orzechowe! Szczerze
mówiąc dzięki waszym blogom, bo kiedyś nawet nie sięgnęłabym po nie w sklepie.
A Wam? Z czym najlepiej
smakuje masło orzechowe? łączyłam już z bananami, czekoladą, jabłkami i brzoskwiniami. No
i z kurczakiem. Brzmi strasznie, prawda?
Kilka razy widziałam i czytałam
o takim połączeniu.
Postanowiłam spróbować! Tym razem z
innymi. A oto efekt: pieczona pierś z kurczaka w orientalnej
marynacie podana z pastą orzechową.
Współgotujący! Bartoldzik, Dobromiła, Kabka, Lejdi, Maggie, Mirabelka, Mopsik i Siaśka, baczność! Do orzechów marsz!
Składniki
na 2 porcje:
2 piersi z kurczaka
1 łyżka jogurtu
2 łyżki soku z limonki (albo ciut
więcej)
1 łyżka sosu sojowego
1 łyżeczka świeżo startego imbiru
1/2 łyżeczki ziaren kolendry
1/2 łyżeczki cukru
trzcinowego
Wszystkie składniki oprócz mięsa
połączyć. Piersi delikatnie rozbić, zalać marynatą, przykryć i zostawić
w lodówce na całą noc.
Następnego dnia włożyć do
żaroodpornego naczynia (razem z marynatą) i piec przez 30 minut
w 180 C.
W międzyczasie
przygotować sos a raczej "pastę"
z masła orzechowego:
3 łyżki masła orzechowego
kilka kropel sosu sojowego
szczypta sproszkowanego chilli
1/4 szklanki wody
Masło połączyć z wodą (moje
orzechy strasznie szybko wchłonęły wodę, więc pewnie dodacie trochę więcej)
i przyprawami.
Kurczaka posmarować pastą. Podawać z ryżem
i ulubionymi dodatkami.
U mnie, ekstra dodatkiem były gotowane marchewki
z pieprzem (dużo pieprzu!)
Przepis leci do "Orzechowego tygodnia"
Robilam kiedys podobnie - bylo pysznie! Przypomnialas mi o zapomnianych smakach... Strasznie lubia maslo orzechowe, w kazdej potrawie i o kazdej porze :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za wspolne kucharzenie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOmomm...pyycha!
OdpowiedzUsuńno mnie trochę przeraża, ale równocześnie ciekawi :))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię masło orzechowe do mięsa. Dotychczas robiłam po prostu sos, ale taka pasta też wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńJa też chciałam zrobić sos, ale jakoś nie chciał mi wyjść. Może z "kupnym" wychodzi łatwiej...
UsuńA ja troszkę zapomniałam o maśle orzechowym, pora do niego powrócić, pamiętam, jak byłam nim oczarowana podczas pobytu na kursie językowym w Wielkiej Brytanii. Połączenie z jabłkami jest niebiańskie, w takim mięsnym wydaniu jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńKocham to połączanie, muszę wypróbować Twoją wersje pasty! :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie maslo orzechowe (i orzechy w ogole), takze w wytrawnych daniach. Najciekawszy przepis z jego uzyciem? Robilam kiedys afrykanska zupe z maslem orzechowym i byla kapitalna!
OdpowiedzUsuńA masz przepisa na blogu? Chętnie bym skorzystała :)
UsuńUwielbiam masło orzechowe jako dodatek do słonych, wytrawnych i pikantnych dań (na słodko już nie). Na pewno kiedyś skorzystam z tego przepisu, bo bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJak nauczysz mnie jeść masło orzechowe to odwdzięczę się brukselką :-D
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy nie jadłam masła orzechowego pod żadną postacią:) Fajna propozycja: )Bardzo dziękuje za udział w Orzechowym Tygodniu i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńw meskyku jedzą na codzień kuraka z czekoladą, więc czemu nie z masłem orzechowym, ciekawe
OdpowiedzUsuńUwielbiam masło orzechowe(głównie to z tygodnia amerykańskiego w lidlu, crunchy), a ciasteczka z masłem i czekoladą są po prostu pyszne, połączenia z kurczakiem nie znałam, trzeba wypróbować:)
OdpowiedzUsuńDość odważnie, ale pewnie i przepysznie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam masło orzechowe :D kurczaka też. sądzę, że to połączenie smaków da mi smakową radość i spełnienie :P
OdpowiedzUsuńprzepis na pewno do wykorzystania szybkiego! cudo!