sobota, 12 maja 2012

Gruszkowe muffiny od panny Dahl


Kiedy zobaczyłam w książce "Apetyczna panna Dahl" przepis na te muffiny byłam zachwycona. Wyglądały tak pysznie i miały uroczą dekorację (w postaci zapieczonego kawałka gruszki z ogonkiem)! Moja dekoracja nie wyszła i ciacha nie wyglądały pięknie, ale za to jak smakowały...

W przepisie wprowadziłam kilka małych zmian: nie dodałam gruszki w kawałkach, zmniejszyłam ilość sody, a zamiast imbiru w proszku użyłam świeżego. Sophie Dahl dodała do 12 muffinek dwie łyżeczki proszku do pieczenia i jedną sody oczyszczonej. Oszaleli?! Mają jakiś inny proszek niż my?
Nigella Lawson też dodaje do swoich wypieków mnóstwo sody. O co z tym chodzi?

Tymi muffinami przekupiłam kolegę — chciałam, żeby zrobił za mnie pracę. Udało się! :)
Czy to nie jest najlepsza rekomendacja?

Składniki na 12 muffinek:

145g mąki pszennej (ewentualnie orkiszowej)
150g błyskawicznych płatków owsianych
1 łyżeczka proszku do pieczenia (płaska!)
1 łyżeczka mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki startej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka świeżo startego imbiru

Wszystkie te składniki wymieszać w dużej misce. Zrobić w nich dołek i dodać inne składniki:

225g puree z gruszki*
2 jajka lekko ubite
1/2 szklanki mleka
1 łyżka płynnego miodu (to musi być duża łyżka, można dodać więcej)
110g rodzynek (dokładnie umytych)

Wymieszać wszystko delikatnie, nastawić piekarnik na 190 C i piec przez 20–30 minut. nie posiadam formy na muffinki, więc moje babeczki zawsze pieką się w formach domowej roboty.

*Dużą gruszkę zmiksuj (jeżeli jest sucha dodaj łyżkę wody), albo kup mus gruszkowy dla bobasów.

Ciepłą wiosną muffiny smakują najlepiej na świeżym powietrzu. I tak zostały przeze mnie wchłonięte.

Czas na piknik 2012!

10 komentarzy:

  1. uwierz, że bez dekoracji też wyglądają przepysznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam czego Ci wybaczać ;) każdy lubi co innego, prawda? :) i dziękuję za miłe słowa

      Usuń
  2. Zgadzam się, do mnie przemawiają swoją prostotą. Zapowiada się przepysznie i tak jak lubię, czyli bez tłuszczu, bez cukru, och i ach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, zjadłabym taką muffinkę. Albo dwie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Też je robiłam- są po prostu świetne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię Sophie Dahl, te muffinki też mnie kusiły w jej książce:) Chyba w końcu je upiekę, może ktoś też za mnie zrobi pracę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja chcę jedną. dostanę?
    a jak się ładnie uśmiechnę..?

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez sie zastanawiam, po co tyle sody w niektorych przepisach. Moze sa ludzie, ktorzy uwielbiaja jej smak i mogliby ja jesc lyzkami? ;)
    A jesli twoje muffiny nie wygladaja pysznie - nawet bez gruszkowej dekoracji - to ja juz nie wiem, co wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam że wyglądają cudnie!!!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...