Ciasto dyniowe najbardziej kojarzy mi się ze świętem
Halloween. Przyznam się szczerze, że nie znoszę tego święta. Przynajmniej nie
w Polsce.
Tutaj, zaraz po 31 października
mamy święto wymagające zadumy. O ile marzę o tym, żeby Święto Niepodległości
nabrało rozpędu i wrzawy, o tyle przejmowanie Halloween to dla mnie
nieporozumienie. W przeciwieństwie do Walentynek, które odbywają się w dobrym
czasie :)
Ale ciasto można przecież zrobić w każdy inny,
jesienny słoneczny dzień. Ja zrobiłam je z pierwszej dyni jaką dorwałam,
na początku września. Niedługo w sklepach i straganach będzie
prawdziwe dyniowe zatrzęsienie. Przepis w sam raz na taką porę! :)
Składniki na formę o
średnicy 20cm:
1 szklanka mąki pszennej
1/2 szklanki otrąb pszennych
50g masła
2 łyżki śmietany 12%
1 łyżka oleju
1 żółtko
1 łyżeczka cukru
Masło włożyć do zamrażalnika na pół
godziny.
Mąkę wymieszać z otrębami
i cukrem. Dodać do nich starte masło i delikatnie przemieszać. Dodać
żółtko, śmietanę i olej. Szybko wyrobić ciasto. Włożyć do lodówki na pół
godziny.
W międzyczasie przygotować
farsz:
400g dyni
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
1/4 łyżeczki mielonej gałki
muszkatołowej
1/2 szklanki mleka
1 białko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
2,5 łyżki cukru
Dynię zmiksować z cukrem,
mlekiem, cynamonem i gałką. Zostawić na pięć minut i delikatnie
odsączyć z nadmiaru wody. Białko ubić na sztywną pianę i połączyć z
dynią.
Wymieszać dokładnie z mąką
ziemniaczaną i wstawić do lodówki na 10 minut.
A teraz wracamy do ciasta!
Piekarnik nastawić na 180 stopni.
Formę, w której będziemy piec wyłożyć papierem do pieczenia. Ciasto wyjąć
z lodówki i dokładnie wyłożyć wnętrze formy kawałkami ciasta (możecie
też rozwałkować, ale ja jestem zbyt leniwa na takie coś).
Piec przez 15 minut. Po tym czasie wyjąć ciasto z
piekarnika, wylać na nie farsz i piec przez 30-40 minut.
O,, taki placek to musi być dobry :) Uwielbiam wszelkie dyniowe wypieki
OdpowiedzUsuńKolejny przepis na superDynię. Dzięki :))
OdpowiedzUsuńKocham wypieki z dynią, idealne na jesień. Brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńChyba jednak zakupię tę dynię... ;)
OdpowiedzUsuńmarzę o tym, by spróbować taki prawdziwy amerykański pumpkin pie
OdpowiedzUsuńTakie placki zawsze mi się kojarzą z amerykańskimi kreskówkami ;) Chyba muszę zakupić kolejną dynię i pokombinować z nią kolejne pyszne dania :)
OdpowiedzUsuńMnie z kreskówkami bardziej kojarzą się te placki jagodowe z kratką :)
UsuńI mam przepis na Halloween'owe ciasto ; )
OdpowiedzUsuńA ja Halloween bardzo lubie, od zawsze w sumie - juz w Polsce swietowalam i nie zamierzam przestac :)
OdpowiedzUsuńPlacek faktycznie bardzo w sezonie. Podoba mi sie!
Ja też bym uwielbiała Halloween, ale jestem za bardzo przywiązana do rodzinnego folkloru. Jakby przesunąć to o kilka dni nie byłoby dla mnie problemu :)
UsuńAle, w końcu to święto celtyckie, nie słowiańskie. Ja, tradycyjnie obchodzę troszeczkę schrystianizowane dziady.
ja z kolei nienawidzę walentynek i obchodzę tylko nasze rdzenne święto kupały :P
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy skaczesz przez ogień :)
UsuńZawsze! z obowiązkową ciupażką w ręce!
Usuńlubię takie ciasta bardzo. Zresztą wszystkie lubię byle nie miały ciężkich mas ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie dyniowe ciacho, tylko najpierw dynię nabyć muszę... ;)
OdpowiedzUsuńTeż od razu pomyślałam o Halloween. Mam mieszane uczucia, bo lubię się bawić w to święto, ale w Twoich argumentach jest wiele prawdy i racji.
OdpowiedzUsuńCo do ciasta nie ma wątpliwości, pyszności :)
Ciasta dyniowe zawsze kojarzą mi się z jesienią.
OdpowiedzUsuńHalloween nie zakorzenił się w mojej świadomości, zupełnie inaczej niż Walentynki, to święto lubię i z przejemosćią obchodzę
bardzo lubię wszelkie ciasta dyniowe! Twoje wygląda super!
OdpowiedzUsuńRobilam wczoraj pumpkin pie, ale takie niefotogeniczne mi wyszlo :(
OdpowiedzUsuńTo ciasto też wybitnie piękne nie jest :) Gdyby nie pestki dyni wyglądałoby.... strasznie :D
UsuńNie jestem fanem dynie ,ale nie powiem .... jestem bardzo ciekawy ...
OdpowiedzUsuń