poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Sos miętowy (UFO, dieta Dukana: co nas kręci, co nas zabija?)


Z Najlepszym oglądamy dokument o zamachu na WTC.
Spiker: niemożliwy jest wybuch budynku w taki sposób. To, że nie zostało po nim nic, w dodatku słychać było aż trzy wybuchy, sugeruje, że w biurowcu podłożono ładunki wybuchowe.
Ja: a co by się stało, gdyby samolot przypadkowo trafił tak nieszczęśliwie, że pójdzie instalacja elektryczna, a jest akurat niewłaściwie zabezpieczona i kilka rzeczy wybuchnie?
On: prąd? No coś ty?! Jestem przekonany, że tam nie było prądu!
To przypomniało mi, o innych rzeczach, które masowo ogłupiają ludzkość. 


UFO i tajemnicze stworzenia z kosmosu
Świat poszedł do przodu, technika poszła do przodu, robimy zdjęcia ostre, majstrujemy przy nich... no i dziwnym trafem nie mamy żadnych porządnych zdjęć UFO. A zgłoszeń od cholery: latające spodki we Francji, kręgi na polu w Łodzi, zmasowany atak kosmitów w USA.
Jedynym dobrym i udokumentowanym ufoludkiem jest ten, którego "schwytał" w czerwcu pewien Chińczyk: link-klik. Niestety, obcy wyglądał jakby był zrobiony z silikonu i prezerwatyw. No i byłam blisko... pomysłowy Li wykonał swojego przyjaciela z gumy i kabla.
Ale kosmici są nieszkodliwi, w dodatku prawie cały świat wątpi. Znacznie gorsze są inne pierdoły, w które wierzą wszyscy...
Dieta Dukana, dieta Paris Hilton
Jakiś czas temu świat oszalał na punkcie białka. Wszyscy robią sobie trzy fazy: w pierwszej trochę przygłodują, w drugiej nażrą się białka, w trzeciej wyrobią sobie nawyki jedzenia białka.
Nie wiem, może to ze mnie jest idiotka, ale KAŻDA dieta monochromatyczna, w tym także dieta
dr Dukana, jest SZKODLIWA! Tak, powtarzajcie sobie to codziennie: białko, w zbyt dużej ilości uszkadza wątrobę. Ja wiem, że można sobie wątróbkę wymienić, ale jeżeli jej nie zepsujecie, to nie tylko zaoszczędzicie kasę, ale także czas i zdrowie! 
I jest jeszcze dieta wylansowana przez gwiazdy: głodówka. No, genialne rozwiązanie. Sama wypróbowałam (pyk1, pyk2, pyk3) dietę bananową, nie spodziewając się żadnych efektów i... a to zdziwienie! Nie było żadnych efektów :)
Jakieś wnioski? Może wystarczy zdrowa, zbilansowana dietka i sport? Niee... na pewno nie o to chodzi!  

Jedz i pij, zrób dobrze rakowi
Mój ulubiony temat. Choroby nowotworowej boją się wszyscy, bez wyjątku. Co chwila podawane są najnowsze informacje. Zioła powodują raka, spalone brzoskwinie powodują raka. Nowotwory wywołuje też kawa... a nie, sorry, ostatnio amerykańscy naukowcy stwierdzili, że jednak nie (może ich szef lubi sobie wypić do śniadania?) I tak, od słowa do słowa, od jednego cudownego leku antynowotworowego do drugiego — nauka stała się współczesnym szarlataństwem. 
Ostatnio widziałam na jakimś blogu kulinarnym, że butelki są niezdrowe. Niby wodę trzeba pić, lekarze zalecają i grzmią, ale jak się ją nosi w plastikowych butelkach, to woda staje się martwa (tak! pierwiastki nie żyją). Plastik zabija minerały, pantofelki i inne takie rzeczy... Afera podobna do fluorowej. Pisałam już, oj, pisałam o tym :)
I jeszcze jeden, ostatni news. Mięta jest szkodliwa. Jak pijesz miętową herbatką zbyt często i jesteś facetem to możesz stać się nieuleczalną cipką. Na jakimś tam forum wyczytałam, że mięta obniża poziom testosteronu. Nawet jakieś nazwisko dla wiarygodności było, ale nie szperałam dalej, wystarczyło mi to, że mężczyźni powinni się obawiać!
Na szczęście, jeżeli jesteś kobietą, możesz pić bez ograniczeń. Zwiększa się poziom estrogenu, cycki rosną. Same pozytywy. Tak się ucieszyłam, że aż przypomniałam sobie o sosie miętowym do mięs.
Zróbcie, spróbujcie, jedzcie często i pochwalcie się efektami :)

Przepis na 100ml
1 szklanka liści mięty (niezbyt ciasno ubitych)
2 ząbki czosnku
1 łyżka cukru trzcinowego
2cm korzeń imbiru
mała zielona papryczka chilli
szczypta sproszkowanego kminu rzymskiego
duża szczypta soli
oliwa z pierwszego tłoczenia
Czosnek i imbir utrzeć. Chilli pokroić na kawałki, wydłubać nasiona. Wszystkie składniki razem zmiksować razem z oliwą, którą lejemy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Sosem smarować bardzo aromatyczne mięsa, najlepiej z grilla. U mnie sprawdza się idealnie z niedzielnym schabowym :)
Uprzedzam, że sos jest niesamowicie aromatyczny, dlatego dawkować z rozsądkiem.


Zapasy na zimę - I edycja 2013

9 komentarzy:

  1. Teraz to człowiek niczego nie może być pewien, bo najpierw powiedzą ci, że zielona herbata zwalcza wolne rodniki, a pewnie jutro, że wywołuje raka. Zasada do wszystkiego to umiar, a ludzie często wchodzą ze skrajności w skrajność. Mięta i większe cycki? A ja tak ją uwielbiam i mam jej pełno na ogrodzie, kuszące... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja sie ciesze, ze jestem kobieta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehehe, bardzo miło się czytało ;) ile to człowiek może się jeszcze dowiedzieć :D

    OdpowiedzUsuń
  4. "nauka stała się współczesnym szarlataństwem" święte słowa :-)
    rewelacyjnie się czyta Twojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do diety Dukana. W 1 fazie się nie głoduje. Zalecane jest właśnie jedzenie dużej ilości żeby ilością sobie wynagrodzić jakość. W 2 fazie je się nie tylko białko ale i warzywa ;) a 3 faza polega na stopniowym nie radykalnym wprowadzeniu zakazanych składników i wyrobieniu sobie zdrowych nawyków żywieniowych a nie nawyku jedzenia białka. Dietę trzeba prowadzić z głową wtedy jest ok. Zapraszam na forum diety Dukana i poznaniu wielu osób którym dieta pomogła i nie zabiła wątroby :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego, co wiem, to dieta Dukana jest dietą białkową. Nie wszystkim oczywiście białko niszczy wątrobę, ale jest masa osób, którym to szkodzi. Możemy o tym nie wiedzieć, ale jeżeli mamy jakieś uszkodzenia wątroby albo nerek taka dieta może się skończyć tragicznie. Powiesz pewnie: ale przed każą dieta powinno się zbadać i znać swoje możliwości. Tak, pewnie tak, niestety, dieta Dukana jest bardzo lansowana i korzystają z niej wszyscy. Niekoniecznie zdrowi i rumiani (a jestem przekonana, że wiele osób z poważną nadwagą mają problemy z wątrobą i nerkami)
      Poza tym dieta dr Dukana została skompromitowana, a sam twórca został ukarany. A to już o czymś świadczy.

      W pierwszej fazie, fazie ataku, unika się wielu produktów spożywczych, niezależnie od tego jak wartościowe są.
      W drugiej fazie unika się wielu produktów, które są wartościowe (tak, warzywa strączkowe są wartościowe).

      Każdy, kto ma nadwagę może schudnąć NORMALNIE, bez grupowania produktów, obsesji na punkcie jedzenia (która prowadzi do wielu problemów), oraz ważenia. Polecam realny świat i rozmowę z osobami, które schudły. Ja, odkąd mam włosy pod pachami, poznaję mnóstwo takich osób i dlatego nie wierzę w żadne diety doktorów z Francji, Ameryki i innych państw "pierwszego świata".

      Usuń
  6. Polemizowalabym z Toba ale to nie miejsce na tego typu dyskusje. nie chce zasmiecac bloga. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Super to zostało opisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...