Spokojnie, już niedługo zmęczę się tym kurczakiem z owocami. Tak naprawdę miałam wielką ochotę na kurczaka w granatach, ale nigdzie nie mogłam znaleźć tych owoców.
Chciałam zrobić jakieś miłe danie na dzień spędzony w całości, tylko i wyłącznie z Najlepszym z mężczyzn. Kiedy mój pierwszy pomysł runął (z braku składników) musiałam szybko wymyślić coś nowego. Niezbyt ciężkiego, bo wiadomo, że to zabija nastrój. Słońce świeci, ptaszki śpiewają i serce roście patrząc na te czasy... Karaiby! Niektórzy twierdzą przecież, że to raj na Ziemi :).
A żeby było bardziej egzotycznie ryż podałam w skorupie orzecha kokosowego. Bardzo ładnie to wyglądało.
kurczak w kokosie (na 2 porcje):
marynata:
1 pierś z kurczaka (200g)
2 łyżki jogurtu naturalnego
3 łyżki soku z limonki
1/2 papryczki pepperoni
1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
1 łyżeczka ostrej musztardy
szczypta pieprzu
Pokroić kurczaka w dość cienkie paski. Zmiksować papryczkę, sok z limonki, przyprawy i jogurt. Wylać je na kurczaka i włożyć pod przykryciem do lodówki. Marynować przez 2 godziny.
około 1/2 szklanki wiórków kokosowych.
olej (do smażenia)
Kurczaka wyjąc z marynaty (nie oczyszczać z niej, po prostu wyjąć :) ). Panierować w wiórkach kokosowych dobrze dociskając. Smażyć na dobrze rozgrzanym oleju.
Ostry sos mango (2 porcje):
1 bardzo dojrzałe mango
1/2 średniej cebuli
1/2 papryczki pepperoni
1 ząbek czosnku
imbir (około 2cm)
3 łyżki soku z limonki
1 łyżka sosu sojowego
Mango obrać, pokroić w cienkie paski.
Cebulę drobno posiekać, zeszklić na patelni. Dodać do niej drobno pokrojoną papryczkę pepperoni
i podsmażyć przez chwilę. Zmniejszyć ogień do minimum, wlać na patelnie sos sojowy i sok z limonki. Zetrzeć czosnek i imbir (tak, od razu, na patelnię).
i podsmażyć przez chwilę. Zmniejszyć ogień do minimum, wlać na patelnie sos sojowy i sok z limonki. Zetrzeć czosnek i imbir (tak, od razu, na patelnię).
Dodać mango i pogrzać przez chwilę (nie mieszać zbytnio, bo mango się rozpadnie).
Podać z kokosowym kurczakiem. Jako dodatek skrobiowy podałam gotowany ryż zabarwiony kurkumą.
Potwierdzam, bardzo ładnie wygląda ryż podany w skorupie kokosa. Bardzo oryginalne.
OdpowiedzUsuńPrzepyszny sposób na kurczaka wygląda bardzo zachęcająco! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo pyszna propozycja :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje smaki :0
OdpowiedzUsuńSzana,
zapraszam do siebie,
www.gastronomygo.blogspot.com
Uwielbiam łączyć mięsa z owocami, więc jestem jak najbardziej na tak, tym bardziej, że z moim ulubionym owocem - mango :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten sos mango:) nigdy nie robiłam jeszcze takich wymyślnych sosów w domu:)
OdpowiedzUsuń