Jeżeli zrobiliście sos miętowy, musicie dobrze oznakować słoiki! Wyglądają prawie identycznie. A wrzucenie
sosu miętowego zamiast pasty curry może mieć dziwne skutki... chociaż, istnieje
ryzyko, że nie będzie tak źle :)
Pasta jest spolszczona,
nie pachnie od niej żadnym tajskim przepychem. Przede wszystkim nie ma w składzie
żadnych liści limonki kaffir, galangalu. Ale to ma swoje plusy — kupicie składniki w każdym
większym supermarkecie!
Przepis na 3 słoiki
po 100ml:
6 strączków zielonego
chilli
6 szalotek
4 limonki
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonej
trawy cytrynowej (2 łodyżki świeżej)
2 garście świeżych liści
kolendry
1 spory kawałek imbiru
(około 5 cm)
1/2 łyżeczki
sproszkowanego kuminu
4 łyżki sosu rybnego
6 łyżek oleju
rzepakowego
Chilli rozkroić i usunąć
nasiona. Czosnek, szalotki i imbir obrać. Liście kolendry umyć i osuszyć
na czystej ścierce. Zetrzeć skórkę z 2 limonek, ze wszystkich wycisnąć sok. Wszystko wrzucić do miksera.
Dodać pozostałe składniki i
zmiksować na rzadką pastę.
Włożyć do słoików, zapasteryzować.
wpisane na listę ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 zdecydowanie moje smaki :)
OdpowiedzUsuńpyszotka;)
OdpowiedzUsuńJest imbir i trawa cytrynowa, a to mi wystarczy :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
onthesundirection.blogspot.com